Bycie / Woolf i Sontag
A co było, gdyby wiosna miała już nigdy nie przyjść? Gdyby świat został taki jaki jest dzisiaj, pogrążony w półmroku, szary, mokry i mglisty? Jacy byśmy byli? Jak by się zmieniło nasze życie?
“Myślimy w znacznie większej mierze dzięki instrumentom dostarczanym nam przez kulturę niż naszym ciałom i jest to źródłem wielkiej różnorodności myśli na świecie” S. Sontag “Myśl to forma odczuwania”.
Dużo ostatnio o tym myślę.
Woolf i Sontag, a pewnie Sontag za Wolf uważały, że żeby naprawdę wiedzieć, co chce się powiedzieć, co chce się napisać, trzeba najpierw bardzo dobrze poznać siebie. To mi chyba tłumaczy ciągłą niepewność moich poglądów, niestałość sądów, i sugerowanie się poglądami innych. Muszę mocniej, głębiej i odważniej wejrzeć w siebie. Albo sytuacje, kiedy nie potrafię powiedzieć, czy coś mi się podobało, czy nie, np. film, spektakl, książka. Nie daje sobie czasu na zastanowienie, tylko szukam recenzji, grzebię w Internecie, szukając recenzji i opinii innych, żebyś się z nimi zgodzić albo nie, żeby je potraktować jako swoje, żeby się z nimi utożsamić. I uff, już wiem, zdecydowałam, jestem spokojniejsza.
Zapisuje to wszystko od kilku dni i czuję się lepiej, powoli, bardzo powoli zaczynam lepiej się rozumieć. Chyba potrzebowałam, żeby Sontag przypomniała mi o potrzebie nie tylko posiadania, ale przede wszystkim korzystania z własnego pokoju.
“Uważam za bardzo opresywne, że ktoś powinien dopasować się do jakiegoś stereotypu” S. Sontag.
Komentarze
Prześlij komentarz